piątek, 6 maja 2011

W Sercu Molocha

W mrocznych czeluściach, podziemiach świątyń,
w wilgotnej komnacie, pulsuje stalowe, acz ciepłe serce..

Fotografowanie jest moją pasją, miłością, sposobem na życie. Nie sposób nie zauważyć, iż głównym obiektem moich prac są kobiety - romantyczne, subtelne i oniryczne,z pogranicza jawy i snu, lekkie i zwiewne, baśniowe wręcz - po drugiej stronie równoważą szale kobiety dzikie, mroczne i upadłe, kuszące i demoniczne, lubieżne i dominujące. Esencją kobiety jest jej bogate wnętrze. Kobiety jawią się jako istoty silnie związane z naturą, żywiołowe i zmysłowe, pełne pasji, czaru i powabu, przepełnione namiętnością, świadome siebie i swoich potrzeb.

(...)

Jest jeszcze w moim sercu miejsce poświęcone Ziemi, na której mieszkam. Górny Śląsk to region niezwykły, który zachwyca swą potęgą - potęgą przemysłu ciężkiego, którym niegdyś słynął.
Niegdyś...
Dziś już jedynie nieliczne Molochy dudnią pracą potężnych maszyn, gdzieniegdzie tylko pulsuje jeszcze życie, kłębi się dym, płyną strumienie ciepła, kręcą się koła..

Zamknij oczy, wsłuchaj się w jego muzykę, usłysz pulsujący żarem rytm, ciężki i huczący.

Betonowe kolosy, wysokie kominy, stalowe wieże - oto czym Ziemia Śląska zasłynęła.
Nie pozwolę o tym zapomnieć, choć gnije i niszczeje, skazany na niełaskę czasu, nieśmiało tylko przypominając o swej przeszłej świetności..

Zapraszam do mojej przemysłowej galerii, w której staram się ukazać perełki architektury przemysłowej oraz Naszą Śląską tożsamość, gdzie węgiel jest czarnym złotem, a wielkie piece symbolem potęgi przemysłowej.

1 komentarz:

magda k. pisze...

zdjęcie oddaje klimat przemysłowego Śląska, jest świetne. Uwagę należy również zwrócić na tekst, koleżanka potrafi pięknie pisać, trafiłaś do mnie, aż mi głupio, że fotografuję tylko jedzenie :)